środa, 22 stycznia, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 This Week

spot_img

Related Posts

Jak efektywnie zaplanować weekend, by naładować baterie?

Od wielu lat żyję w trybie nieustannej aktywności: łączę fotografię (głównie kobiecą) z programowaniem, prowadzę JDG APIFY i spółkę Origamix Sp. z o.o., a do tego rozwijam własne rozwiązania AI. Na co dzień funkcjonuję w korporacji na B2B, regularnie podróżuję, a także staram się być obecny w życiu moich dwóch córek – jedna jest już dorosła, a druga powoli wchodzi w dorosłość. Z tak dynamicznym grafikiem weekend bywa dla mnie momentem, w którym mogę złapać oddech i zadbać o siebie. Pomyślałem więc, że podzielę się tym, jak planuję swoje wolne dni, żeby naładować baterie i wrócić do pracy z nową energią.

Planowanie krótkich wyjazdów

Jeśli mam możliwość, staram się wyskoczyć za miasto chociaż na dzień czy dwa. Lubię przy tym łączyć przyjemne z pożytecznym: zabieram aparat i szukam ciekawych plenerów. Fotografia zawsze dodaje mi skrzydeł, a jednocześnie gwarantuje, że nie spędzę weekendu wyłącznie na kanapie. Zauważyłem, że nawet niewielka wyprawa do urokliwego miasteczka czy nad pobliskie jezioro potrafi zdziałać cuda. Oczywiście, staram się przy tym nie zarzucać się obowiązkami – to nie czas, by odpisywać na firmowe maile czy programować nowe funkcje do aplikacji.

Aktywności relaksacyjne

Fotografuję od ponad 20 lat, koduję jeszcze dłużej, a wciąż odkrywam nowe sposoby na relaks. Dla mnie najlepszą metodą na wyciszenie się jest połączenie lekkiej aktywności fizycznej z chwilą oddechu od technologii. Czasem wystarczy wyjście do lasu z aparatem (bez powiadomień w telefonie), by naprawdę odpocząć. Bywa, że w niedzielny poranek oglądam filmy dokumentalne o rozwoju AI – to taki mój kompromis pomiędzy nauką a rozrywką. Inni pewnie woleliby serial czy książkę. Ważne, by znaleźć coś, co nie wymaga wchodzenia w zawodowe schematy i pozwala się odprężyć.

Spotkania z bliskimi

Wychodzę z założenia, że nawet najbardziej pasjonująca praca potrzebuje uzupełnienia w formie relacji społecznych. Zdarza mi się zaplanować sobotni wieczór z przyjaciółmi, przy czym często słyszę wtedy pytania o moje nowe projekty programistyczne czy wdrożenia SaaS w Origamix – staram się jednak nie zamieniać takiego spotkania w firmową burzę mózgów. To samo dotyczy czasu spędzanego z córkami – chociaż są już w dużej mierze samodzielne, mam poczucie, że wciąż potrzebują mojej obecności i wsparcia. Dla mnie weekend to okazja, by nadrobić zaległości w rozmowach i wspólnie coś ugotować, a nie tylko „załatwiać sprawy”.

Detoks cyfrowy

Można powiedzieć, że technologia to mój konik: pracuję w IT, rozwijam rozwiązania AI, a jednocześnie przez lata praktykowałem fotografię cyfrową (choć nadal uwielbiam też tradycyjną formę). Mimo to odkryłem, że całkowite odcięcie się od ekranu chociaż na kilka godzin w weekend jest zbawienne. Wtedy skupiam się na zupełnie innych czynnościach – idę na długi spacer, ćwiczę jogę albo przeglądam albumy fotograficzne i inspiruję się pracami mistrzów tej sztuki.

Odpuszczanie perfekcjonizmu

Kiedyś myślałem, że muszę wycisnąć z weekendu sto procent – zaplanować masę atrakcji, aby żaden moment się nie zmarnował. Z czasem doszedłem do wniosku, że czasami warto po prostu pozwolić sobie na bycie „tu i teraz”. Mam świadomość, że poniedziałek znowu będzie wymagający: kolejne spotkania biznesowe, praca przy kodzie i spotkania związane z moimi projektami. Dlatego staram się znaleźć równowagę i nie wpadać w pułapkę ciągłego działania. Prawdziwy relaks to w mojej ocenie przede wszystkim umiejętność odpuszczenia.

Co dalej?

Zastanawiam się ostatnio nad kilkoma książkami, które czekają na mojej półce. Mam także w planach parę materiałów o rozwoju nowoczesnych modeli językowych, bo mimo weekendowego odpoczynku ciekawość nowinek technologicznych zawsze mnie napędza. Nie rezygnuję jednak z wolności wyboru: jeśli poczuję, że w sobotę chcę posiedzieć w ciszy i popatrzeć na zdjęcia sprzed lat, to po prostu to zrobię.

Wierzę, że umiejętnie zaplanowany weekend jest kluczem do utrzymania wysokiego poziomu energii przez cały tydzień. Mimo napiętych projektów w APIFY i Origamix, podróży służbowych i życia rodzinnego, znajduję w tym wszystkim miejsce na odpoczynek. Ta równowaga pozwala mi działać efektywnie, zachować dobry humor i przy okazji czerpać radość z tego, co robię na co dzień.

Popular Articles